Przegląd publikacji

Zajrzyjmy do spiżarni w górskiej wiosce Adżarii

Historie kulinarne
|
Zapiski i odpryski
Reportaż z Gruzji: Spiżarnia w górskiej wiosce Adżarii

Koniec jesieni i niedługo zacznie się zima. Dla mieszkańców górskich wiosek Adżarii oznacza to zasypane i nieprzejezdne drogi. W wioskach nie ma sklepów a w miasteczkach jest ich niewiele i słabo zaopatrzone.

Fabryka sera w Saqdrioni, czyli sulguni u Lewana i Cezara

Reportaże
|
Zapiski i odpryski
Fabryka sera w Saqdrioni - ręczne formowanie sera sulguni

Sklep przyciąga uwagę niebieskim kolorem ścian a kawałek za nim po drugiej stronie drogi równie odcinająca się kolorem od wszechpanującej szarości fabryka sera lub jak inaczej ją można nazwać – mała mleczarnia. I sklep, i fabryczka należą do jednej rodziny... Co ciekawe, oba przedsięwzięcia świetnie funkcjonują dzięki umiejętnemu wykorzystaniu mechanizmów barterowych.

Dziewczyna z chlebem

Reportaże
|
Portrety literackie
Reportaż z Gruzji: Dziewczyna z chlebem

O tym jak dyplomata łapał nam autostop, o skalnym mieście i słonecznej bogini. O Stalinie, Berii i przewodniku z pasją. O Leli, Lanie, Lice i Marice oraz człowieku, który miał widelec i nóż…

Opowieść z czarnym pchalem w tle - w gościnnym domu Nodara i Nazi

Historie kulinarne
|
Zapiski i odpryski
Z Nazi i Nodarem Khalvashi przed ich domem w Gegelidzeebi

Nazi wraca z pracy przed południem i nie pozwala nam tego dnia wyruszyć w drogę. Robimy wielkie pranie w pralce, a ta przyjemność nieczęsto nam się trafia. Potem przystępujemy do nauki robienia kilku regionalnych smakołyków. Jest chaczapuri, lobio i owo pchali z ryżem. Są też kulinarne opowieści i pokazywanie starych, rodzinnych zdjęć.

Wigilijna noc przed gruzińskim Bożym Narodzeniem

Opowieści o tradycjach
|
Zapiski i odpryski
Swański troisty chleb świąteczny

Ogień, płomień, światło – za chrześcijańskim rytuałem pobrzmiewa wielokroć starsza tradycja, zlana z nią w jedno... Gdy zimowy mrok pożera świat czekamy narodzenia światła, czekamy by dni stały się dłuższe, by przyroda była gotowa do przebudzenia się, do odwiecznego zmartwychwstania.

Święta Nino - apostołka i patronka Gruzji

Reportaże
|
Portrety literackie
Reportaże z Gruzji - Święta Nino - apostołka i patronka Gruzji

Niosła dobro, uzdrowienie i miłość. Niosła wiarę – nie mieczem a szlachetnością i własnym przykładem. Zainicjowała chrześcijaństwo w Gruzji i stała się jego żywą ikoną. O Nino historycznej i Nino współczesnej, o biblijnych konotacjach i “Afryce” w Tbilisi.

Always plus aktywny węgiel to najlepszy filtr do wody

Reportaże
|
Zapiski i odpryski
Jeziorko roztopowe w Górach Swaneckich

O wędrówce z Górnej Swaneti do Dolnej. O przełęczy w chmurach, świerszczu autostopowiczu, jesiennych jagodach i patencie na filtr do wody. O tym, że wytrwałość i kreatywność bywają sowicie wynagradzane.

Jak żyć z pieniędzmi w zgodzie

Felietony
|
Zapiski i odpryski
Surfowanie po morzu pieniędzy [grafika - Adam Bińkowski]

Myślę, że wielu ludzi doświadcza porażek, klęsk i niedoborów by dostać szansę przebudzenia w sobie kogoś silnego, odważnego i kreatywnego. By mogli w sobie obudzić Olbrzyma. Gdyby mieli cały czas dostatek nigdy by nie rozwinęli tych cech, które są najważniejsze. Być może nigdy by nie rozwinęli swojego prawdziwego potencjału?

Mery i jej sery

Reportaże
|
Portrety literackie
Reportaże z Gruzji - Meri Kvitsiani i jej sery

Trudno mi pisać o Mery, bo trudno jedną historią ująć ogrom ciepła wewnętrznego i tragedii, których doświadczyła. Dotykanie jej tematu to jak zetknięcie z antyczną tragedią – żona, matka, siostra, obywatelka, pielęgniarka, mądra kobieta, kobieta pogodzona i niepogodzona, kobieta naznaczona wojną, kobieta, która ma klucze...

Kobieta z wioski - między tradycją a telenowelą

Reportaże
|
Portrety literackie
Reportaże z Gruzji - Portret kobiety z wioski - między tradycją a telenowelą

Kaukaz jest jednym z tych miejsc na świecie, gdzie żyje się równolegle jakby w dwóch rzeczywistościach – jednej archaicznej a drugiej współczesnej. Czasem jeszcze wtrąca się jedna rzeczywistość – fikcja literacka i filmowa. O Diunie bez Herberta, o słońcu i pragnieniu, o zawieszeniu między tradycją a telewizyjną papką.

Szkoła tam, gdzie Ojciec, Syn i Duch Święty mówią dobranoc

Reportaże
|
Zapiski i odpryski
Droga przez wioskę Sameba w kierunku gór po stronie ormiańskiej

Wystarczy przejść granicę armeńsko-gruzińską w Bavra, by znaleźć się pośrodku pustki. Może nie jest to zupełna pustka, bo gdzieś na widnokręgu i za pierwszymi wyniesieniami majaczy jakaś wioska, jezioro i podobna do garbów wielbłąda pojedyncza góra. Step, góry, wyniesienia, wulkaniczne, bezdrzewne połacie.

Jak wypiekałam swój pierwszy chleb szoti

Historie kulinarne
|
Zapiski i odpryski
Anna piecze shoti - samodzielna próba umieszczenia chleba w piecu tone

Byliśmy głodni i to całkiem solidnie. Mieliśmy ochotę na coś prostego i gruzińskiego. Pierwszy ogląd okolicznych sklepików – nic specjalnego nie wpada w oko, szukamy dalej...

Sakartwelo - szlakami gruzińskich przestworzy

Piramida z niebios [fot. Darek Piwowarski]

Gruzja w obiektywie i w sercu Darka Piwowarskiego: Unosi się nad nią magiczna aura tajemniczości i ukrytego piękna. Kto się tam raz wybierze, zakocha się w Niej na całe życie. Poznajcie moją nową ukochaną – Gruzję.

Pomoc dla Gruzji, czyli telewizor i dywan dla każdego

Piotr Topiński w Gruzji

Z Piotrem Topińskim o gruzińskich obozach uchodźców, celowości i sensowności pomocy humanitarnej a także o marnotrawieniu funduszy unijnych na bezmyślnie konstruowane projekty “szyte” pod tworzących projekty a nie pod ich odbiorców.

Toast za Stalina

Felietony
|
Zapiski i odpryski
Stalin dzieli Kaukaz

Historia kołem się toczy, jednakże czasem przychodzi nam się zmierzyć w jej interpretacji z kwadraturą tego koła.

Aby poznać człowieka, trzeba zostać jego towarzyszem podróży.
Biada temu, kto uciekł; biada również temu, kto nie uciekł.
Bogactwo rodziny tym się mierzy, że pies i kot tłuste tam chodzą.
Bród pochwal dopiero po wyjściu na brzeg.
Chęć to połowa wykonanego dzieła.
Chmurny dzień wydawał się pannie młodej porankiem.
Choćbyś założył osłu siodło, nie przemieni się w konia.
Cierpliwość jest kluczem do raju.
Co człowiek sam sobie zrobi, tego najgorszy wróg nie potrafi mu zrobić.
Co trzeźwy ma na myśli, to pijany na języku.
Co wiatr przyniósł, to i wiatr zabierze.
Co, Dawidzie, zyskasz sobie, wszystko dzięki twojej głowie.
Czas króluje, a nie królowie.
Czyż każdy, kto nosi spodnie, godny jest miana mężczyzny?
Człowiek biernie poddający się losowi zemrze w niewoli.
Człowiek jest dla człowieka lekarstwem.
Człowiek mądry, lecz nieuczony, jest jak skuty lew.
Człowieka strzała zabija, lecz winowajcą jest strzelec.
Dla głuchych dwa razy nie biją w dzwony.
Dla tępego człowieka wszystko jedno, czy tu będzie, czy w Bagdadzie.
Do snu nie potrzeba wezgłowia.
Dobremu mówcy potrzebny jest dobry słuchacz.
Dobroć głupiego człowieka przynosi mało pożytku.
Dom kłamcy spalił się i nikt w to nie uwierzył.
Dopóki marzec przed tobą, nie chwal, ani też nie gań zimy.
Dopóki piec gorący, dopóty wrzucaj weń chleby.
Drzewo się nie przewróci od jednego ciosu.
Dziki bez nie zrodzi winnego grona.
Gatunek drzewa poznaje się po owocu.
Gdy proszą cię o chleb, nie dawaj kamienia.

Jabłonka w śniegu

Na oblodzony śnieg
pada promień i lód
jak świeca
topniejąc płonie...