Kierowca, który podwiózł nas z okolic Kaspi do Martwili, w drodze do Swanetii.
Należę do ludzi szczęśliwych, bo Bóg mi dał być waszym przewodnikiem. Chcę, abyście wracając do Polski, zabrali ze sobą wiele dobrych i pięknych wrażeń, by potem opowiadać wszystkim o naszej Gruzji, o naszej kulturze, o naszej gościnności. Niech opatrzność czuwa a Bóg niech będzie waszym patronem. Życzę wam szczęśliwej drogi.
– Demuri Jgharkava