Dla mnie podróż zawsze była czymś więcej niż przemieszczaniem się z punktu do punktu czy odwiedzaniem turystycznych atrakcji. Była przede wszystkim szansą na spotykanie innych ludzi, na poznawanie ich historii i dzielenie się własnymi, na wzajemne inspirowanie się i poszerzanie horyzontów. Chwytałam te chwile i utrwalałam je w postaci słów zapisywanych w Księgach Wypraw oraz obrazów złapanych w obiektywie aparatu. Prześwietlane przez duszę stawały się częścią mnie samej.
Kiedy pierwszy raz jechałam do Gruzji w 2006 roku nie wiedziałam o niej prawie nic i nie miałam pojęcia, czego się mogę tam spodziewać – często słyszałam, że to kraj “biedny i niebezpieczny”. I już na wstępie zostałam zaskoczona... otwartością Gruzinów, ich gościnnością i chęcią pomagania. Osobisty tłumacz prezydenta, Gocza Dżawachiszwili, sam zatrzymał się, by nas zabrać, podzielił się chlebem i opowieściami, a na koniec zobowiązał się, że złapie dla nas kolejny samochód. Kiedy w operze usiadłam “przez przypadek” obok jednego z największych współczesnych kompozytorów gruzińskich – Waży Azaraszwiliego, ten zaczął mi tłumaczyć na rosyjski słowa śpiewanych pieśni. A wędrując przez Gruzję wielokrotnie byliśmy zapraszani i goszczeni przez dopiero co spotkanych ludzi. Na każdym kroku zainteresowanie, radość, cieszenie się życiem – czułam się jak u siebie, jak w wymarzonym domu wśród bliskich mi ludzi.
Po powrocie do Polski nie mogłam doczekać się kolejnej jesieni i kolejnej wyprawy do Gruzji, tym razem z Przemkiem. Była jeszcze bardziej fascynująca niż pierwsza i wróciłam z niej z nowymi historiami i wspaniałymi wrażeniami. Zatem kiedy w roku 2008 wybuchła wojna, która uniemożliwiła nam ponowny wyjazd do Gruzji, byłam mocno rozczarowana. Pomyślałam, że mogę wesprzeć Gruzinów opisując koloryt ich kraju poprzez historie napotkanych ludzi, w szczególności uchodźców z poprzednich wojen domowych.
Wtedy to, z potrzeby chwili, zrodził się cykl reportaży “Kobiety Gruzji” publikowany na portalu kobiety.lodz.pl. Stał się on zalążkiem książki o Gruzji, której kształt zmieniał się w następnych latach, by ostatecznie stać się zbiorem opowieści o różnych obliczach Gruzji. Ostatnie dwa lata to intensywne zanurzenie się w literaturze i filmografii gruzińskiej, zgłębianie wiedzy z zakresu antropologii kulturowej, historii i archeologii. Tym sposobem wzbogaciłam moje doświadczenia z wypraw i mogłam lepiej zrozumieć wielokulturowy koloryt Gruzji.
Projekt Oblicza Gruzji to efekt mojej fascynacji tym krajem i jego mieszkańcami, jego przeszłością i teraźniejszością, legendami, mitami i historiami współczesnymi, zabytkami, tradycjami i folklorem. Fascynacji tak dużej, że jedna książka okazała się zbyt mała, by ją pomieścić i zbyt ograniczona w formie, by w pełni zaprezentować obrazy i dźwięki, smaki i zapachy tego kraju.
To także efekt moich podróży w czasie, przestrzeni i w głąb duszy ludzkiej. Zbieram historie i splatam je ze sobą – historie współczesne i te powtarzane przez wieki, historie moje własne, wspomnienia, obrazy... Taką możliwość daje jedynie otwarcie się na ludzi i spotkanie się z nimi w ich domu, rodzinie, społeczności – wsłuchanie się w nich i w siebie. Wtedy dopiero jest szansa, by naprawdę dotknąć duszy człowieka.
Oblicza Gruzji to pomysł na pokazanie tego kraju poprzez jego niesamowitą różnorodność zapisaną w osobistych historiach, wydarzeniach, miejscach i krajobrazach. Kraju wieloetnicznego, w którym na małej przestrzeni zamieszkują przedstawiciele wielu kultur, nacji i religii.
Głównym elementem projektu jest ta strona internetowa z felietonami, wywiadami i reportażami ułożonymi w formie wirtualnych książek oraz z galeriami zdjęć, fotocastami i filmami. Kolejne elementy to spotkania, pogadanki i pokazy multimedialne dotyczące Gruzji... i oczywiście kolejne wyprawy do Gruzji, tym razem w duecie partnerskim z Arturem.
Zdarzyło mi się niegdyś ujrzeć w lesie rano
Dwie drogi: pojechałem tą mniej uczęszczaną -
Reszta wzięła się z tego, że to ją wybrałem.
– Robert Lee Frost, Droga niewybrana
Publikowane w serwisie Oblicza Gruzji teksty, tłumaczenia, adaptacje, zdjęcia i grafiki mają swoich autorów. Jeśli chcesz je wykorzystać i/lub rozpowszechnić we fragmentach lub w całości, to zapoznaj się wcześniej z naszymi zasadami udostępniania treści.