W kraju, gdzie winorośli pod dostatkiem oczywistym jest także duża ilość bajek i pieśni, w których staje się ona jednym z motywów. Kołysanka, w której pobrzmiewa zaduma nad cyklem życia.
Chodź, pójdziemy, zobaczymy,
Kto nam winorośle pożarł?
Oto jasny dowód winy –
Zbrodni tej jest winna koza.
Chodź, pójdziemy, popatrzymy,
Gdzie podziała się ta koza?
Los ukarał ją surowo,
Ani chybi wilk ją pożarł.
Wilk zjadł kozę,
Koza zjadła winorośle...
A co mogło stać się z wilkiem,
W jaki sposób nagle zginął?
W jednym mgnieniu w jednej chwilce
Zginął za strzelby przyczyną.
Strzelba – wilka,
A wilk – kozę,
Koza zjadła winorośle...
Znajdźmy strzelbę, idźmy po nią,
To nie taka prosta sprawa.
Co się stało z groźną bronią?
Rdza ją zjadła czerwonawa.
Więc rdza – strzelbę
Strzelba – wilka,
A wilk – kozę,
Koza zjadła winorośle...
Czyżby przyszedł kres i na rdzę,
Jakże o tym się dowiemy?
Choć żelazo zjada twarde –
W głodnej się rozpływa ziemi.