Gomi - kaszka o smaku gruzińskiej tradycji
Wyobraźmy sobie gigantyczny, dwustu litrowy kocioł powieszony nad ogniskiem, w którym gotuje się “kaszka” dla weselnych gości. Udało się? To dobrze!
Tak dawniej bywało na weselach w Megrelii, Abchazji i wioskach Kodorskiego Wąwozu1. Teraz też czasem bywa, ale rzadziej i może nie w takich ilościach, chociaż w sezonie letnio-jesiennym takie gotowanie w kociołku nad ogniskiem jest na porządku dziennym i towarzyszy robieniu szaszłyków i innych smakołyków, które można zrobić na dworze.
Wesela, święta, mniejsze i większe okazje nie mogą się obejść bez gomi2, które przy takich okazjach obowiązkowo pojawia się na stole. Jest to bowiem jedna z tradycyjnych potraw zachodniej Gruzji równie powszechna jak chleb i spełniająca podobną funkcję.
Gdzieniegdzie nazywana jest także “kaszą pojednania”, gdyż zaprasza się na nią w Nowy Rok tych, z którymi miało się jakiś spór. Nieważne czy to wejście w nowy roczny cykl inspiruje do zgody, czy kasza – tak czy inaczej na noworocznym stole nie może jej braknąć.
Przez wiele tysiącleci gomi robiono z czumizy, która na terenach starożytnej Kolchidy rosła w dzikiej postaci a około 500 lat temu została udomowiona. Od XIX wieku niestety prawie zupełnie wyparła ją przybyła z Ameryki kukurydza. Złoto Inków zastąpiło rodzimą kulturę, ale to od czumizy pochodzi nazwa potrawy. Ot, tak to bywa z kulinarnymi podbojami...
Czym jest gomi?
Dla mnie czymś prawie identycznym jak mołdawska mamałyga, którą jadłam w gościnie wiele lat temu podczas podróży autostopem do Gruzji. Była to taka dobrze ugotowana kukurydziana kasza, potem pokrojona grubą nicią w ładne kawałki. Ta gruzińska wersja niewiele się różni – tamtą podano nam ze startym, kozim serem a w Gruzji raczej podaje się z grubymi plastrami sulguni. :-)
Aby gomi wyszło dobre trzeba uzbroić się w cierpliwość i mieć kaszę z grubego przemiału oraz mąkę – obie kukurydziane, chyba że komuś uda się dostać czumizę i zrobi tradycyjną megrelską wersję sprzed lat. W gruzińskiej kuchni używa się kaszy i mąki z białych odmian kukurydzy, właściwie niespotykanych w Polsce, w której najpowszechniejsza jest kukurydza żółta. Do potrawy nie dodaje się soli, bo podaje się ją ze słonym serem.
Składniki:
- kasza kukurydziana gruba – 1 kg,
- mąka kukurydziana biała – 1 szklanka,
- woda,
- sulguni, ser imeretyński (może być oscypek, ewentualnie inny, dojrzały ser solankowy lub dowolny o wyraźnym smaku i dający się kroić w grube plastry, może być z mleka krowiego, owczego lub koziego).
Przygotowanie gomi:
- Kaszę kukurydzianą myjemy w misce zlewając luźne łuski – kończymy, gdy woda jest czysta (nie mętna).
- Wrzucamy do garnka koniecznie z grubym dnem, żeby zapobiec jej przypaleniu podczas długiego gotowania. Wody nalewamy 2 razy więcej niż kaszy, choć jej dokładna ilość zależy od chłonności kaszy – w razie potrzeby można dolać w trakcie.
- Kiedy kasza się zagotuje mieszamy ją dobrze aż do dna (zawsze trochę przywiera). Później robimy to jeszcze co jakiś czas – im częściej, tym lepiej jak twierdzi Mery.
- Kiedy kasza się rozklei i zrobi gęsta podsypujemy powoli przesianą mąkę kukurydzianą i dobrze mieszamy aż do jej wchłonięcia.
- Gomi jest gotowe po kolejnych kilku minutach, gdy jest tak gęste, że “aż łyżka stoi”.
Nakładamy na talerze lub w formy. Można jeść na ciepło lub na zimno. Na zimno łatwo daje się kroić w plastry. Równie dobre jest podgrzewane kolejnego dnia. Gruzińskie gospodynie podają je najczęściej z grubymi plastrami sulguni – ser lekko się rozpuszcza i robi elastyczny. Będąc w gościnie u Mery Kwicjani jedliśmy także z sulguni wędzonym oraz dojrzałym imeretyńskim zwykłym i wędzonym.
Gomi można również jeść maczając w sosie saciwi, baże, czosnkowym, pomidorowym czy śliwkowym tkemali lub podając jako dodatek do innych potraw.
- 1. Stamtąd pochodzi Żużuna Mery Kwicjani, u której po raz pierwszy mieliśmy okazję spróbować gomi oraz zobaczyć jak się je robi.
- 2. gruz. ღომი – ghomi, wymowa bardziej zbliżona do (rrr)omi z r gardłowym – dźwiękiem, który w języku polskim nie występuje (podobnie jak w rosyjskim, z którego nazwa gomi została zapożyczona).
Publikowane w serwisie Oblicza Gruzji teksty, tłumaczenia, adaptacje, zdjęcia i grafiki mają swoich autorów. Jeśli chcesz je wykorzystać i/lub rozpowszechnić we fragmentach lub w całości, to zapoznaj się wcześniej z naszymi zasadami udostępniania treści.
Spodobało ci się? Podziel się z innymi...
- Aczma - adżarska lasagne
- Adżapsandali, czyli bakłażanowy misz-masz
- Bakłażanowe "języki teściowej" - samo słodkie czy samo gorzkie
- Bakłażanowe czółna faszerowane serem
- Bakłażanowe krążki z orzechową nutą
- Bakłażanowe zawijasy po gruzińsku
- Bakłażanowy kawior, czyli pasty z pieczonych bakłażanów
- Bakłażany faszerowane ryżem z warzywami
- Bakłażany w pomidorach i pieczarkach
- Bakłażany zapiekane z jajkami i mądrala Hodża Nasreddin
- Banany zapiekane z migdałami
- Buraki faszerowane warzywami
- Chaczapuri adżarskie u Starszyny
- Chaczapuri na zielono
- Chaczapuri, czyli serowy chleb
- Ciasto herbaciane
- Cygara orzechowe, czyli ciasteczka z duchem wu-wei
- Czachochbili wegetariańskie, czyli "bażantówa z warzyw"
- Czadi imeretyńskie pieczone w keci na liściach
- Czerwona kapusta po gruzińsku - na szlakach starożytnych wędrówek
- Cziri z hurmy, czyli suszone girlandy
- Cziszdwari - mczadi serowe z Kodorskiego Wąwozu
- Cziszdwari Leli, czyli serowy kwiatek
- Cziżi-biżi - jajeczny miszmasz
- Domowe wędzenie serów w Gruzji
- Domowy ser gruziński na chaczapuri
- Doszorwa - zupa na maconi
- Dynia pieczona i gotowana - jesienno-zimowe przekąski
- Dyniowo-orzechowy smakołyk Arkadija
- Dżondżoli - kiszone kwiatostany kłokoczki
- Elardżi ziemniaczane po swańsku
- Fasola podsmażana, czyli smak prostoty
- Gomi - kaszka o smaku gruzińskiej tradycji
- Gozinaki - przysmak zaklinający szczęście
- Gruzińska sałatka warzywna
- Gruzińskiego wina smak
- Gupta z czerwonej fasoli
- Gwezeli - guryjskie pierożki z jajkiem i serem
- Imeretyński szafran, czyli przyprawowe kwiatki
- Jabłka pieczone na keci - zimowy deser
- Jajecznica z orzechami po gruzińsku
- Jajka faszerowane orzechami
- Kapusta kiszona na czerwono po gruzińsku
- Kaurma z ziemniaków
- Kawa po batumsku
- Kawa po królewsku z Achalciche
- Kikliko - kogucie grzanki-obsmażanki
- Kirkażi - sałatka z czerwonej fasoli
- Kiszmisziani - rodzynkowe ciasteczka
- Konfitura jarzębinowa Leli z Uszguli
- Konfitura z pigwy u Nazi w Muchati
- Kulki ziemniaczane z orzechami
- Kweri - wytrawne pierogi megrelskie
- Letni sos jeżynowo-winogronowy, czyli słodko-kwaśno-ostry smak Imeretii
- Lipowa herbatka u Leli
- Lobiani na patelni u Mery
- Lobio z czerwonej fasoli
- Malachto - fasola szparagowa w adżarskich klimatach
- Maliny z migdałami
- Marchewkowe łódeczki z orzechowym farszem
- Mczadersy - kukurydziane fusion inspiracje
- Mczadi adżarskie wypiekane na keci
- Mczadi kukurydziane - placuszki gruzińskie
- Mczadi kukurydziano-fasolowe
- Nazuki - chaszurski chlebek gościnności
- O piecach "tone" i wypiekaniu chleba w Gruzji
- Orzechowy przekładaniec a'la baklawa
- Pałeczki serowe po megrelsku
- Pchal-lobio z brukselką
- Pchali - warzywna kreatywność w orzechowym sosie
- Pieczarki duszone z orzechami
- Pierożki orzechowe z planety Kaukaz
- Podłużne lobiani, czyli fasolowa bagietka z Gori
- Postne kotlety fasolowe
- Pęczki z pora, czyli potrawa dla gadułów
- Ruski barszcz po gruzińsku, czyli zupa polityczna
- Sałatka buraczana Heleny Amiradżibi
- Sałatka ze smażonej papryki po meschetyjsku
- Ser domowy odciśnięty z przedłużoną trwałością
- Sinori u Taliko - adżarskie rulony naleśnikowe
- Soko-chinkali u Lii w Achalciche
- Soko-sulguni - grzyby zapiekane w "kiecy"
- Strączki fasoli z duszoną cebulą i jajkami
- Surówka z kiszonej kapusty z orzechami
- Swańska sałatka z buraka liściowego
- Swańska sól - legendarna mieszanka ziołowa z górskich łąk Swanetii
- Szakarlama z migdałem - ciasteczka pachnące starym Tbilisi
- Szeczamandi zielone, czyli pora na pora
- Słodka zielona papryka z gruzińskim sosem orzechowym
- Tkemali, ałycza i mirabelka - śliwkowi krewniacy w gruzińskim sosie
- Tolma wegetariańska, czyli liściaste zawijańce u Żużuny w Batumi
- Wariacje z zielonej fasolki po gruzińsku
- Zapiekaniec selerowo-ziemniaczany - inspiracja z motylami
- Ziemniaczany smak prostoty
- Zimowa herbatka z gałązek krzewów owocowych