Konfitura z pigwy u Nazi w Muchati

Grudzień to czas ostatnich zbiorów pigwy, kiedy już lekko przechłodzone, dojrzałe i słodsze są idealne na przetwory, w tym konfitury. Synowie Nazi zebrali pigwę z drzew w ogrodzie, ale kilka dni poleżała i o mało się nie zepsuła w cieple. Teraz trzeba ją szybko przesegregować, oddzielając zepsute owoce od całych, pokroić w kawałki i dobrze umyć.

Pigwę pokroić nie jest łatwo, gdyż jest bardzo twarda, więc i tutaj mężczyźni pomagają. Z tak przygotowanej pigwy można zrobić kompot lub konfitury. Kompot robi się szybciej a przy konfiturach trzeba uzbroić się w cierpliwość, gdyż czeka nas trzydniowe powolne podsmażanie. Jednakże potem konfitury są wspaniałym dodatkiem do ciasta lub herbaty.

Składniki:

• pigwa – 1 kg,
• cukier – 1 kg.

Przygotowanie:

1. Pigwę myjemy, kroimy w cząstki wykrawając przy tym gniazda nasienne.
2. Zasypujemy na noc cukrem, żeby puściła sok, w którym będziemy ją potem smażyć.
3. Zlewamy sok z cukrem i zagotowujemy a następne ponownie zalewamy owoce i na kilka godzin odstawiamy (niektóre Gruzinki nie zlewają soku tylko od razu smażą w nim owoce).
4. Smażymy owoce z syropem przez jakiś czas, np. 15 minut na wolnym ogniu, potem odstawiamy na kilka godzin.
   
5. Ponownie przesmażamy i odstawiamy aż pigwa zrobi się szklista a zarazem pozostanie w kawałkach.
6. Gorące konfitury przekładamy do słoików i zakręcamy.