Dyniowo-orzechowy smakołyk Arkadija

Niewielu gruzińskich mężczyzn dobrze czuje się w kuchni. Raczej wyczekują biernie aż kobiety im wszystko podstawią, odstawią i pozmywają. Tym bardziej z wielką przyjemnością obserwowaliśmy Arkadija, który świetnie się w kuchni bawił i w najzwyklejszą potrawę potrafił tchnąć ducha radości.

Arkadij to 37-letni kawaler i jak na Gruzina wyjątek pod kilkoma względami. Nie dość, że nie boi się kuchni, to jeszcze nie pali, nie pije, czyta książki, lubi stare filmy i powoli oswaja komputer. Żyje na wsi, gdzie droga w błocie i łajnie tonąca, więc ciekawą kobietę trudno mu poznać a byle gdzie szukać nie zamierza. Na razie razem z rodzicami i młodszymi braćmi zajmuje się pracą przy hodowli czarnych bawołów, owiec i krów oraz przebudową własnego domu.

Z domami w tej wiosce nie ma problemu – prawie każdy ma po dwa duże, tyle że jest jedno ale... domy te są bez toalet, łazienek i często o dość niskim standardzie. Ci, którzy mają możliwości finansowe i odczują takową potrzebę (a nie łudźmy się – zbyt wielu jej nie odczuwa) podłączają wodę i podnoszą standard domostwa.

Dla nas Arkadij zrobił dyniowy smakołyk z orzechami. Potrawę dość prostą a jednocześnie bardzo smaczną. Prostota jest w składnikach, lecz te muszą być bardzo dobrej jakości, czyli jędrna dynia, soczyste orzechy i dobre, pełnotłuste mleko (w tym przypadku było to mleko bawole).

Produkty:

• dynia,
• mleko lub w wersji oszczędnej mleko na wpół z wodą,
• orzechy mielone (im więcej tym lepiej) – na 1 kg dyni, przynajmniej 150 g,
• miód lub cukier do smaku.

Przygotowanie:

1. Dynię umyć, przepołowić, wybrać pestki, obrać i podzielić na kawałki.
2. Ugotować do miękkości w mleku, którego powinno być tyle, by przykrywało kawałki dyni.
3. Dynię odcedzić i ugnieść lub zmiksować z dodatkiem miodu lub cukru.
4. Zmielić orzechy i dodać do masy dyniowej.
5. Jeść schłodzone, równie dobre jest następnego dnia.