Sinori u Taliko - adżarskie rulony naleśnikowe
Wystarczy trafić do wysokogórskiej Adżarii by szybko nauczyć się adżarskiego elementarza kulinarnego. W pierwszej kolejności będą to takie potrawy jak borani, sinori, kuruti, mczadi, malachto, lobio, pchal-lobio. Również jedno z pierwszych pytań może brzmieć:
– Czy jedliście już borani lub sinori? Smakowało?
Sinori to coś podobnego do naszych naleśników, ale to tylko pozór. Są pieczone a nie smażone. Nadzienie bądź polewę wylewa się na rulony pokrojone i postawione na sztorc a nie wkłada do środka jak u nas. Przygotowane ciastowe rulony pocięte w kilkucentymetrowe kawałki można przechowywać przez jakiś czas i używać w miarę potrzeby. Dobre są z twarogiem lub śmietaną zarówno na słono i z czosnkiem, jak i na słodko z cukrem lub miodem. Tłuszcz używa się w nich nie do smażenia a do polania na sam koniec. Rulony do sinori wiele gospodyń robi na zapas, można je także kupić w tutejszych sklepikach jako półprodukt.
Produkty:
- na ciasto: mąka pszenna, sól i woda,
- nadugi lub maconi – 200 g (można poeksperymentować z polskim twarogiem i śmietaną),
- masło – 100 g,
- czosnek albo cukier / miód – opcjonalnie dodane do polewy.
Przygotowanie sinori:
- Z mąki, soli i wody zagnieść elastyczne ciasto, następnie rozdzielić je na kilka części (6-7 przy 1kg mąki) i rozwałkować na bardzo, bardzo cienkie placki.
- Placki włożyć na blachę i podpiec (ok. 5 min.) na lekko rumiano w piekarniku rozgrzanym do 180°C.
- Zdjąć z blachy i jak jeszcze są gorące zwijać w rulony, pociąć na kawałki ok. 4-5 cm, zostawić aż wystygną.
- Tak przygotowane rulony ułożyć w formie lub na patelce przekrojem do góry. Trochę podlać je gorącą wodą i zostawić pod przykryciem by napęczniały.
- Zalać rzadką polewą z nadugi lub maconi. Zostawić na małym ogniu przez kilka minut.
- Masło rozgrzać w rondelku aż do uzyskania piany i takim gorącym polać sinori.
- Sinori podawać na gorące.
Sinori i borani po raz pierwszy spróbowaliśmy w Chulo (gruz. ხუკი – khulo), w rodzinnej restauracyjce Cafe-Mate, w której króluje Taliko Szantadze, mama czterech dorosłych córek. Sery, masło, nadugi, maconi i śmietanę robi 75-letnia babcia z rodziną, którzy mieszkają w jednej z górskich wiosek – wszystko naturalne i robione tradycyjnie z dziada pradziada. Do tego można poprosić Taliko o zrobienie dowolnej regionalnej potrawy czy nawet pokazanie jak się ją robi.
Rodzina prowadzi też hostel, którym zarządza jedna z córek – Sofo Abuladze. Politolog z wykształcenia, gospodyni domowa z wyboru – tak o sobie mówi. Hostel jest świeżo wybudowany i prezentuje standard gruziński – coś się nie domyka, coś zacina czy odpada. Jednak jest czysto i schludnie – małe pokoiki 2-osobowe (na dole, bo na górę nie zaglądaliśmy), toaleta i prysznic wspólna, pokoik ze stolikiem, przy którym można na szybko coś przekąsić lub popracować.
Po angielsku rozmawia tylko Sofo, z resztą rodziny można porozumieć się po rosyjsku lub mieszanką gruzińskich słów, gestów i uśmiechów. :-)

Taliko Shantadze, tel. 577 10 39 40,
Sofo Abuładze (hostel) – sopisopi8@gmail.com.
Publikowane w serwisie Oblicza Gruzji teksty, tłumaczenia, adaptacje, zdjęcia i grafiki mają swoich autorów. Jeśli chcesz je wykorzystać i/lub rozpowszechnić we fragmentach lub w całości, to zapoznaj się wcześniej z naszymi zasadami udostępniania treści.
Spodobało ci się? Podziel się z innymi...
- Aczma - adżarska lasagne
- Adżapsandali, czyli bakłażanowy misz-masz
- Bakłażanowe "języki teściowej" - samo słodkie czy samo gorzkie
- Bakłażanowe czółna faszerowane serem
- Bakłażanowe krążki z orzechową nutą
- Bakłażanowe zawijasy po gruzińsku
- Bakłażanowy kawior, czyli pasty z pieczonych bakłażanów
- Bakłażany faszerowane ryżem z warzywami
- Bakłażany w pomidorach i pieczarkach
- Bakłażany zapiekane z jajkami i mądrala Hodża Nasreddin
- Banany zapiekane z migdałami
- Buraki faszerowane warzywami
- Chaczapuri adżarskie u Starszyny
- Chaczapuri na zielono
- Chaczapuri, czyli serowy chleb
- Ciasto herbaciane
- Cygara orzechowe, czyli ciasteczka z duchem wu-wei
- Czachochbili wegetariańskie, czyli "bażantówa z warzyw"
- Czadi imeretyńskie pieczone w keci na liściach
- Czerwona kapusta po gruzińsku - na szlakach starożytnych wędrówek
- Cziri z hurmy, czyli suszone girlandy
- Cziszdwari - mczadi serowe z Kodorskiego Wąwozu
- Cziszdwari Leli, czyli serowy kwiatek
- Cziżi-biżi - jajeczny miszmasz
- Domowe wędzenie serów w Gruzji
- Domowy ser gruziński na chaczapuri
- Doszorwa - zupa na maconi
- Dynia pieczona i gotowana - jesienno-zimowe przekąski
- Dyniowo-orzechowy smakołyk Arkadija
- Dżondżoli - kiszone kwiatostany kłokoczki
- Elardżi ziemniaczane po swańsku
- Fasola podsmażana, czyli smak prostoty
- Gomi - kaszka o smaku gruzińskiej tradycji
- Gozinaki - przysmak zaklinający szczęście
- Gruzińska sałatka warzywna
- Gruzińskiego wina smak
- Gupta z czerwonej fasoli
- Gwezeli - guryjskie pierożki z jajkiem i serem
- Imeretyński szafran, czyli przyprawowe kwiatki
- Jabłka pieczone na keci - zimowy deser
- Jajecznica z orzechami po gruzińsku
- Jajka faszerowane orzechami
- Kapusta kiszona na czerwono po gruzińsku
- Kaurma z ziemniaków
- Kawa po batumsku
- Kawa po królewsku z Achalciche
- Kikliko - kogucie grzanki-obsmażanki
- Kirkażi - sałatka z czerwonej fasoli
- Kiszmisziani - rodzynkowe ciasteczka
- Konfitura jarzębinowa Leli z Uszguli
- Konfitura z pigwy u Nazi w Muchati
- Kulki ziemniaczane z orzechami
- Kweri - wytrawne pierogi megrelskie
- Letni sos jeżynowo-winogronowy, czyli słodko-kwaśno-ostry smak Imeretii
- Lipowa herbatka u Leli
- Lobiani na patelni u Mery
- Lobio z czerwonej fasoli
- Malachto - fasola szparagowa w adżarskich klimatach
- Maliny z migdałami
- Marchewkowe łódeczki z orzechowym farszem
- Mczadersy - kukurydziane fusion inspiracje
- Mczadi adżarskie wypiekane na keci
- Mczadi kukurydziane - placuszki gruzińskie
- Mczadi kukurydziano-fasolowe
- Nazuki - chaszurski chlebek gościnności
- O piecach "tone" i wypiekaniu chleba w Gruzji
- Orzechowy przekładaniec a'la baklawa
- Pałeczki serowe po megrelsku
- Pchal-lobio z brukselką
- Pchali - warzywna kreatywność w orzechowym sosie
- Pieczarki duszone z orzechami
- Pierożki orzechowe z planety Kaukaz
- Podłużne lobiani, czyli fasolowa bagietka z Gori
- Postne kotlety fasolowe
- Pęczki z pora, czyli potrawa dla gadułów
- Ruski barszcz po gruzińsku, czyli zupa polityczna
- Sałatka buraczana Heleny Amiradżibi
- Sałatka ze smażonej papryki po meschetyjsku
- Ser domowy odciśnięty z przedłużoną trwałością
- Sinori u Taliko - adżarskie rulony naleśnikowe
- Soko-chinkali u Lii w Achalciche
- Soko-sulguni - grzyby zapiekane w "kiecy"
- Strączki fasoli z duszoną cebulą i jajkami
- Surówka z kiszonej kapusty z orzechami
- Swańska sałatka z buraka liściowego
- Swańska sól - legendarna mieszanka ziołowa z górskich łąk Swanetii
- Szakarlama z migdałem - ciasteczka pachnące starym Tbilisi
- Szeczamandi zielone, czyli pora na pora
- Słodka zielona papryka z gruzińskim sosem orzechowym
- Tkemali, ałycza i mirabelka - śliwkowi krewniacy w gruzińskim sosie
- Tolma wegetariańska, czyli liściaste zawijańce u Żużuny w Batumi
- Wariacje z zielonej fasolki po gruzińsku
- Zapiekaniec selerowo-ziemniaczany - inspiracja z motylami
- Ziemniaczany smak prostoty
- Zimowa herbatka z gałązek krzewów owocowych