Gupta z czerwonej fasoli

“Wysoki jak topola, a głupi jak fasola” – po tym polskim przysłowiu widać, że u nas dawniej nie ceniło się zbyt mocno fasoli a szkoda, bo zdrowa, pożywna i wspierająca twórcze podejście do życia. Teraz się to zmienia razem z zainteresowaniem Polaków kuchniami innych narodów.

Czego z fasoli zrobić nie można? Są i potrawy na ciepło i na zimno, zupy, zakąski i kotlety a nawet ciasto na słodko i to po gruzińsku. O cieście z białej fasoli będzie innym razem a teraz pora na guptę z czerwonej fasoli, czyli prostą przystawkę lub inaczej dodatek kolacyjno-śniadaniowy.

Nie trzeba do niej specjalnych przygotowań. Wystarczy przy gotowaniu fasoli na jakąś potrawę obiadową ugotować jej trochę więcej, żeby można było odłożyć małą miseczkę na zrobienie gupty.

Składniki:

• czerwona fasola – 300 g,
• cebula – 2 szt,
• czosnek – 3 ząbki,
• orzechy włoskie – ½ szklanki zmielonych,
• kolendra – 1 łyżeczka zmielonej,
• szczypta szafranu imeretyńskiego, czyli płatków aksamitki (może być szafran prawdziwy),
• 1 szczypta zmielonych goździków i cynamonu,
• 2 łyżki oleju orzechowego (nie jest konieczny),
• garść natki pietruszki i natki kolendry (ja dodałam także koperek liofilizowany, bo był akurat pod ręką),
• czerwona zmielona papryka i sól do smaku.

Przyrządzenie gupty:

1. Fasolę ugotować, a następnie zblendować.
2. Czosnek rozetrzeć z solą, cebulę i natkę kolendry i pietruszki drobno posiekać.
3. Do purée fasolowego dodać cebulę, czosnek, kolendrę, zmielone orzechy i przyprawy, następnie posolić do smaku i posypać zmieloną papryką. Wszystkie składniki dobrze wymieszać.
4. Z powstałej masy uformować niewielkie kulki wielkości orzechów.
5. Kulki ułożyć na półmisku, polać je olejem orzechowym i posypać zieleniną.

Robiłam też wariant z podduszoną cebulą i podprażonymi mielonymi orzechami laskowymi – warto spróbować.