Nazuki - chaszurski chlebek gościnności
Był to pierwszy gruziński smak, z jakim zetknęłam się podczas pierwszego dnia wyprawy w 2006 roku – a tego się nie zapomina... Nazuki związany jest też z pierwszym złapanym w Gruzji autostopem i to od razu dyplomatycznym. :-) Wtedy spotkaliśmy się nie tylko z pierwszym gruzińskim kierowcą, ale także z gościnnością i szczodrością tutejszych mieszkańców.
Słodki chlebek – tak niektórzy nazywają nazuki – to coś podobnego do żydowskiej chałki. Mniejszy przypomina drożdżowe bułeczki, większy to ozdobny chleb. W środku jest delikatny i miękki a jego piękna brązowa i chrupka skórka wygląda jak lakierowane drewno. Krótko mówiąc jest wspaniały!
W całej Gruzji nazuki przygotowuje się na Nowy Rok, jedynie w Chaszuri jest on elementem regionalnej tradycji całorocznej. W tych okolicach sprzedaż przydrożna nazuki jest miejscową tradycją i jadąc samochodem wzdłuż drogi na Surami widzi się całe stragany z poukładanym aromatycznym chlebkiem nazuki, lawaszem i wiszącymi czurczchełami. Ten rodzaj nazuki jest robiony w piecu tone, dzięki czemu przechodzi specyficznym dymem i aromatem. Ma też charakterystyczny kształt z jednym końcem wyciągniętym i chrupiącym a drugim bardziej pełnym i puchatym – w sukurs przychodzi grawitacja i jakaś część zawsze ciąży ku ziemi. Małe chlebki nazuki (te bardziej bułeczkowate) wypieka się w piekarniku.
Rejon Surami jest znany z filmu Siergieja Paradżanowa o powstaniu Twierdzy Suramskiej. Według legendy jej mury mogła umocnić tylko ofiara złożona z życia młodzieńca dobrowolnie dającego się w niej zamurować. Twierdza Suramska przedziela Gruzję na część zachodnią i wschodnią, jest też jednocześnie swoistą granicą kulinarnych gustów i wpływów – w części zachodniej tureckich, a we wschodniej irańskich (dawnych perskich).
Wariant I - nazuki tradycyjne:
- mąka – 800 g,
- mleko – ½ l,
- miód lub cukier – 1 szklanka,
- oliwa lub olej roślinny – 120 ml,
- masło – 150 g,
- jajka – 2,
- żółtka – 2 do posmarowania nazuki,
- rodzynki – ½ szklanki,
- drożdże – 1 łyżka suszonych lub 50 g świeżych,
- cukier wanilinowy,
- goździki mielone – ½ łyżeczki,
- cynamon mielony – 1 łyżeczka,
- sól.
Wariant II - nazuki w kształcie małych bułeczek:
W tej formie są nazywane też chlebkiem kachetyńskim.
- mąka pszenna pytlowa – 3½ szklanki,
- mleko – ½ l,
- drożdże - 50 g piekarskich lub 12g suchych,
- 4 jajka,
- ½ szklanki cukru,
- 300 g przetopionego masła,
- ½ łyżeczki zmielonych goździków,
- 1 łyżeczka zmielonego cynamonu.
- 1 żółtko i 2 łyżki mleka do posmarowania chlebków.
Przygotowanie Nazuki (w obu wariantach podobne):
- Zrobić zaczyn – w ciepłym mleku rozpuścić drożdże, dodać cukier i zostawić kilkanaście minut do pojawienia się piankowej “czapeczki”. Dodać masło oraz olej i zostawić na kolejne 15 minut.
- Można też drugim sposobem – do rondla wlać ½ szklanki mleka, podgrzać i w ciepłym rozpuścić drożdże. Dodać po 1 łyżce cukru i mąki, wymieszać i zostawić w ciepłym miejscu aż na masie powstanie “czapeczka” z piany.
- Przesiać mąkę, zrobić wgłębienie i wlać zaczyn, dodać jajka i pozostałe składniki z wyjątkiem przypraw i rodzynek. Wyrabiać ciasto co najmniej 20 minut. Nakryć i zostawić do wyrośnięcia na godzinę. Potem jeszcze raz wyrobić i ponownie zostawić. Procedurę powtórzyć trzeci raz po kolejnej godzinie.
- Umyć rodzynki, wysuszyć i obtoczyć w mące a następnie dodać do ciasta razem z goździkami, wanilią i cynamonem.
- Rozwałkować gotowe ciasto w rulon i podzielić na równe części (zależnie od preferowanej wielkości). Zrobić płaskie owalne chlebki lub uformować płaskie bułeczki i dać im trochę podrosnąć.
- Nagrzać piekarnik do 200°С. Chlebki posmarować żółtkiem i piec ok. 20-25 min – skórka powinna się dobrze zarumienić.
- Drogi Gruzji: Twierdza suramska, autor: Alexander Roinashvili (1846–1898), public domain
- Twierdza Suramska autorstwa A. Muhranoffa na licencji CC BY-SA 3.0
Publikowane w serwisie Oblicza Gruzji teksty, tłumaczenia, adaptacje, zdjęcia i grafiki mają swoich autorów. Jeśli chcesz je wykorzystać i/lub rozpowszechnić we fragmentach lub w całości, to zapoznaj się wcześniej z naszymi zasadami udostępniania treści.
Spodobało ci się? Podziel się z innymi...
- Aczma - adżarska lasagne
- Adżapsandali, czyli bakłażanowy misz-masz
- Bakłażanowe "języki teściowej" - samo słodkie czy samo gorzkie
- Bakłażanowe czółna faszerowane serem
- Bakłażanowe krążki z orzechową nutą
- Bakłażanowe zawijasy po gruzińsku
- Bakłażanowy kawior, czyli pasty z pieczonych bakłażanów
- Bakłażany faszerowane ryżem z warzywami
- Bakłażany w pomidorach i pieczarkach
- Bakłażany zapiekane z jajkami i mądrala Hodża Nasreddin
- Banany zapiekane z migdałami
- Buraki faszerowane warzywami
- Chaczapuri adżarskie u Starszyny
- Chaczapuri na zielono
- Chaczapuri, czyli serowy chleb
- Ciasto herbaciane
- Cygara orzechowe, czyli ciasteczka z duchem wu-wei
- Czachochbili wegetariańskie, czyli "bażantówa z warzyw"
- Czadi imeretyńskie pieczone w keci na liściach
- Czerwona kapusta po gruzińsku - na szlakach starożytnych wędrówek
- Cziri z hurmy, czyli suszone girlandy
- Cziszdwari - mczadi serowe z Kodorskiego Wąwozu
- Cziszdwari Leli, czyli serowy kwiatek
- Cziżi-biżi - jajeczny miszmasz
- Domowe wędzenie serów w Gruzji
- Domowy ser gruziński na chaczapuri
- Doszorwa - zupa na maconi
- Dynia pieczona i gotowana - jesienno-zimowe przekąski
- Dyniowo-orzechowy smakołyk Arkadija
- Dżondżoli - kiszone kwiatostany kłokoczki
- Elardżi ziemniaczane po swańsku
- Fasola podsmażana, czyli smak prostoty
- Gomi - kaszka o smaku gruzińskiej tradycji
- Gozinaki - przysmak zaklinający szczęście
- Gruzińska sałatka warzywna
- Gruzińskiego wina smak
- Gupta z czerwonej fasoli
- Gwezeli - guryjskie pierożki z jajkiem i serem
- Imeretyński szafran, czyli przyprawowe kwiatki
- Jabłka pieczone na keci - zimowy deser
- Jajecznica z orzechami po gruzińsku
- Jajka faszerowane orzechami
- Kapusta kiszona na czerwono po gruzińsku
- Kaurma z ziemniaków
- Kawa po batumsku
- Kawa po królewsku z Achalciche
- Kikliko - kogucie grzanki-obsmażanki
- Kirkażi - sałatka z czerwonej fasoli
- Kiszmisziani - rodzynkowe ciasteczka
- Konfitura jarzębinowa Leli z Uszguli
- Konfitura z pigwy u Nazi w Muchati
- Kulki ziemniaczane z orzechami
- Kweri - wytrawne pierogi megrelskie
- Letni sos jeżynowo-winogronowy, czyli słodko-kwaśno-ostry smak Imeretii
- Lipowa herbatka u Leli
- Lobiani na patelni u Mery
- Lobio z czerwonej fasoli
- Malachto - fasola szparagowa w adżarskich klimatach
- Maliny z migdałami
- Marchewkowe łódeczki z orzechowym farszem
- Mczadersy - kukurydziane fusion inspiracje
- Mczadi adżarskie wypiekane na keci
- Mczadi kukurydziane - placuszki gruzińskie
- Mczadi kukurydziano-fasolowe
- Nazuki - chaszurski chlebek gościnności
- O piecach "tone" i wypiekaniu chleba w Gruzji
- Orzechowy przekładaniec a'la baklawa
- Pałeczki serowe po megrelsku
- Pchal-lobio z brukselką
- Pchali - warzywna kreatywność w orzechowym sosie
- Pieczarki duszone z orzechami
- Pierożki orzechowe z planety Kaukaz
- Podłużne lobiani, czyli fasolowa bagietka z Gori
- Postne kotlety fasolowe
- Pęczki z pora, czyli potrawa dla gadułów
- Ruski barszcz po gruzińsku, czyli zupa polityczna
- Sałatka buraczana Heleny Amiradżibi
- Sałatka ze smażonej papryki po meschetyjsku
- Ser domowy odciśnięty z przedłużoną trwałością
- Sinori u Taliko - adżarskie rulony naleśnikowe
- Soko-chinkali u Lii w Achalciche
- Soko-sulguni - grzyby zapiekane w "kiecy"
- Strączki fasoli z duszoną cebulą i jajkami
- Surówka z kiszonej kapusty z orzechami
- Swańska sałatka z buraka liściowego
- Swańska sól - legendarna mieszanka ziołowa z górskich łąk Swanetii
- Szakarlama z migdałem - ciasteczka pachnące starym Tbilisi
- Szeczamandi zielone, czyli pora na pora
- Słodka zielona papryka z gruzińskim sosem orzechowym
- Tkemali, ałycza i mirabelka - śliwkowi krewniacy w gruzińskim sosie
- Tolma wegetariańska, czyli liściaste zawijańce u Żużuny w Batumi
- Wariacje z zielonej fasolki po gruzińsku
- Zapiekaniec selerowo-ziemniaczany - inspiracja z motylami
- Ziemniaczany smak prostoty
- Zimowa herbatka z gałązek krzewów owocowych